Urodziny... kolejne.
Nie uznaję ich za jakieś szczególnie szczególne. Nie wydaje mi się, by (przykładowo) jakiś infantylny nastolatek o północy konkretnej daty miał szansę stać się natychmiastowo dorosłym. Nie oznacza to jednak, że nie składam życzeń z tej okazji. Wręcz przeciwnie. Na te właśnie konkretne urodziny staram się najbardziej, będąc świadomą, że ważne są dla tych, którzy je obchodzą.
Więc świeżym "dorosłym" WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Obyście byli dojrzali wciąż (jak wcześniej) lub stali się wreszcie dojrzali. ;D
Nie sto lat, nie nawet szczęścia, a mądrości wam życzę.
Ja jeszcze osiemnastkę mam przed sobą, chyba mam. Kuzynki uparcie wmawiają mi (znajomi również), że pierwszy raz mnie upiją. Koliduje to nieco z moimi planami. Otóż zamierzam być jedną z niewielu, którzy z tej okazji właśnie w ogóle NIE wypiją.Ciekawe, co z tych planów będzie. ;D
Wszystkiego najlepszego K.K.!
Właśnie wypisujesz mi jakieś farmazony na GG, z których wnioskuję, że albo jesteś zaprocentowany, albo nie mam przyjemności pisać z tobą.
(Nie dawajcie pisać innym w waszym imieniu. To nie jest zabawne dla osoby, która dostrzega przez to brak szacunku do niej.)
No ale: NAJLEPSIEJSZEEEEEGO! Mądrości, spełnienia, osiągnięcia celu, TEGO CELU i tych celów, na drodze wielu wartościowych ludzi, jak najmniej kłód. Staruchu! ;p
Obiecany Lexus:
Do poczytania ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz