środa, 30 stycznia 2013

PySZnE

Jan van Eyck - 'Małżeństwo Arnolfinich"
Paskudnie mi się podoba ten obraz!
Zaraz po Porschaku kupię sobie oryginał. ;D


Coś ładnego do posłuchania ;)

Do poczytania ;)

wtorek, 29 stycznia 2013

Odkrycie

Niesamowite! Teraz zauważyłam!
Nie można się uwolnić, ciągnąc, wiercąc, naginając. Przybliż się, poczujesz skrzydła i odlecisz do SWOJEGO portu.
Uspokoiło mnie to! Oznacza, że jestem w pewnym stopniu bardziej normalna, więc nienormalna, a skoro nienormalna, to normalna wg kogoś tam "mądrego", odpowiednia. Można opierać się na kimś tam "mądrym"? To rozważnie? Osz!

Do poczytania ;)

Barokowe oczęta

Przewertowałam, zmuszając się, te wszystkie karciska marmurów, palet, biografii, melodii, wizji.
Sama ja się nie uśmiechnęłam i zapewne wśród zmęczenia już mi się to nie uda, ale oczy zaznały radości wśród barokowej wizji. Patrzyłam na oczęta zdziwiona ich reakcją, będąc przekonaną, że się wzięły pomyliły. Chyba jednak nie.
Muszę o tym pomyśleć.

Fajnie (choć to słowo niefajne, ale uniwersalne jak: ":)" ), że mamy wokół siebie tyyylu wspaniałych ludzi, których możemy poznawać. Ba! Jeden z nich przyklejony do samego ciebie daje ci miliony szans na to poznanie. A ty korzystasz? Masz czas?

Do poczytania ;)

Równanie lęków

Tłumacząc się po poprzednim krótkim "wystąpieniu":
Honorowych odbiorców jest więcej. Do ich grona zaliczam... PAKOJA. Jeśli teraz kogoś pominęłam, przepraszam.
Było miłe, kiedy się oburzaliście, że tylko jedno zostało wyszczególnione. Pan Jan poprosił, pan Jan dostał. ;)

Marzę by odetchnąć. Ach...

Jestem tak paskudnie zabiegana, mam tyyyyyle obowiązków i zobowiązań, że przypatrując się temu wszystkiemu, mam ochotę schować się gdzieś w kącie cichutko i niepostrzeżenie, przeczekać.
Lenistwo + nieśmiała wola = ? zobaczymy ?


Do poczytania ;)

środa, 23 stycznia 2013

Honorowi

Uwaga! Ogłaszam pierwszego honorowego czytelnika! ;D
Janie, ciesz się! Zaszczyt cię kopsnął!;p

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Talent

Jesteśmy tak różni! Wokół nas poruszają się kombinacje cech, umiejętności, talentów... Te ostatnie to szczególne dary. Wielu w sobie jeszcze nie odkryliśmy (jeszcze!), wiele znamy, ale nie mamy wystarczająco dużo chęci? mobilizacji?... żeby je rozwijać, a tak być nie powinno!
Talent to wyjątkowa łaska.

"Wiesz, co jest naj­większą tra­gedią te­go świata? Ludzie, którzy nig­dy nie od­kry­li, co nap­rawdę chcą ro­bić i do cze­go mają zdol­ności."
-Terry Pratchett


Odkrywajmy siebie, cieszmy się darami, które otrzymaliśmy, a szanując cudownego Darczyńcę, rozwijajmy je.


Znam cudowną osobę, która spełnia to. J.S. jest wartościową osobą o talentach ... jak stąd do wieczności!  Podziwiam zapał, godziny pracy, które włożyła w rozwinięcie skrzydeł, których nie zezwalam podcinać! Czy to jest jasne?! ;)


Słońce,
dziękuję ci za te kilka dni, kiedy mnie znosiłaś, za kilka chwil wspólnych rozmyślań, uśmiechów. Mam wielkie szczęście, że poznałam już tyyyylu wartościowych ludzi. ;)
Pamiętasz? Zagrasz mi:
"Ty tylko mnie poprowadź"
Poproszę wersję spokojną, dającą do myślenia, dodającą nadziei. ;* Wiesz, w którym momencie. Wiesz, że nie marzę o marszu Mendelsona, a właśnie o tym.
Cóż, dziwna jestem. ;)

Do poczytania ;*

czwartek, 10 stycznia 2013

Cisza...

Najlepsza, wręcz błoga...

Dobrze mieć oparcie w takich momentach, osobę stojącą obok, wspierającą.


" Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie:  jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana.  Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi. Napisane jest bowiem:
<<Na moje życie - mówi Pan - przede Mną klęknie wszelkie kolano, a każdy język wielbić będzie Boga.>>
Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu"

Czytanie z Listu św. Pawła do Rzymian. Piękne, choć jeśli mam być szczera, liczyłam na Psalm 23.

Dziękuję za każde miłe słowo, które dziś wsparło, nie będąc związanym z wątkiem, w wątku pomogło.



Niesamowite! Co dzień mnie wiele: A., pomóż, A., poradź, A. wesprzyj, A. przyjedź, A. wytłumacz, A. pociesz...
A A. w chwili B nie ma kogo poprosić o ...

Nie przepadam za piskliwą (przepraszam ;)) Anią Wyszkoni, ale jakoś tak nucę to sobie, nucę:
Ania Wyszkoni - "Z ciszą pośród czterech ścian"


I wiecie... czuję się sama! ;/

Do poczytania ;)




wtorek, 8 stycznia 2013

Pożegnanie

Mam wyrzuty sumienia, że nie krzyczę, że nie rwę. Powinnam się buntować?

Niesamowite, że po raz kolejny wiedziałam pierwsza. Usłyszawszy telefon, wzięłam kartkę i napisałam list do tej, która odeszła. Nie pamiętam, co w nim było. Przeczytam go za jakiś czas.

Jestem dziwnie spokojna i pogodna między łzami, rozżaleniem.
Z Panem wszystko jest łatwiejsze, niż się wydaje.

Pomacham w czwartek i zapamiętam to, co winnam na długo. Przynajmniej się postaram.



Widzę, jak każdy w swej oryginalności w inny sposób reaguje. Mdleją, płaczą, ze wszystkimi rozmawiają... Niesamowite jak jesteśmy różni.




Powoli witam już ferie. P O    C  H  E  M  I  I  ! Cieszę się nimi bardzo, choć przybliżają do tygodnia, który po nich ma nastąpić, a do niego już mi tak nie spieszno. Obym zdążyła zrobić to, co powinnam.
Pierwszy dzień spędzę u fajnej (;D) osoby i jeszcze zaznam gitary! Już dziękuję TEJ osobie za zaproszenie. Kocham cię, słońce. ;*

Do poczytania ;)


piątek, 4 stycznia 2013

Pan Tadeusza

Dziś Pan Tadeusza się upomniał. To, co mi powiedział, było prawdą.


Ambiwalencją się poję,
Romantycznością napawam.


Do poczytania ;)

środa, 2 stycznia 2013

;)

Nic tak mnie nie uspokaja, nic tak nie dodaje energii, nic mnie tak nie unosi...

Z pielgrzymkowych rytmów czerpię tyyyyyle radości i siły. To niezwykłe, jak na mnie działają. :)

"Przyjaciela mam"

"Powietrzem moim jest"

To tylko dwie. ;)


Oooooo! Jeszcze mi się przypomniały teraz śdmowe! Proszę bardzo:


"Alegria"

Nasz hymn z 2011 - Madryt

"Jesus Christ, You are my life" ;)


Posłuchałam, dotleniłam serce, a teraz poastmowy powrót do sprawdzianów. ;/

Sagrada Familia

Amfiteatr - Tarragona

Plaża - Tarragona

Msza - jedynie kilka tysięcy z nas ;)

;p

Gdy byłam najbliżej...

Lourdes

I wciąż... ;)

La Salette
Walić anonimowość. Lubię te zdjęcia. Przypominają tyle wspaniałych chwil...

J.S. kocham cię! ;*

Do poczytania ;)