-Jej, to ty chyba jesteś strasznie wierząca?
-Na tyle, że nie rozumiem, co to znaczy być strasznie wierzącym.
-Kiedy byłaś ostatnio w kościele?
-Wczoraj.
-A wcześniej?
-Przedwczoraj.
-O matko.
-Wierzysz i kochasz, więc pragniesz jak najwięcej czasu spędzić na modlitwie. To cię umacnia i naprawdę pomaga podczas codziennej wędrówki. Masz mnóstwo obowiązków, przytłaczają cię, a kiedy "wyłuskasz" te pół godzinki z napiętego grafiku, wszystko staje się prostsze, jaśniejsze, lepsze. Ty się stajesz lepszym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz