niedziela, 5 sierpnia 2012

Start

Witam,
to mój nowy blog, pierwszy blog. Jestem kompletnie zielona w tej krainie, ale wychodzę z założenia, że dam radę. 28 kwietnia skończyłam 17 lat. Myślę, że więcej informacji niż wiek, nie musicie znać.
Przyznam się, że pomysł założenia bloga łyknęłam podczas oglądania filmu, jakiego - domyślicie się po moim loginie tutaj. Buntowniczka - oszczędzę wam sprawdzania. Nie przepadam za podobnymi do siebie i masowo produkowanymi ostatnio dla pieniędzy filmami "dla młodzieży" Disneya. Do pozostania na telewizyjnym programie zmusiła mnie nuda w wakacyjną niedzielę. Oj, nie pomyślcie tylko, że nie przepadam za nudą, kocham ją, dziwnie bardziej niż szkolne podręczniki. ;)
Kto oglądał film, być może już zna ideę mojego świeżego bloga. Chciałabym pisać na tematy mi bliskie, o tym, co mnie irytuje, fascynuje, dziwi czy drażni. Wobec tego na tematy bliskie i reszcie nastolatków, ale niech czyta, kto chce. Niech czytają wszyscy. Być może mój blog nie osiągnie żadnego sukcesu i jego oglądalność będzie na tyle niska, że w końcu stwierdzę, iż produkowanie się dla jednej osoby dziennie - przyjaciółki, nie ma sensu. Być może, ale na razie jestem pozytywnie nastawiona i skrycie liczę na to, że buntowniczka13 odniesie sukces bez reklam. Tak, nie chciałabym się afiszować z tym blogiem, kłóciłoby się to z jego ideą. Wolę być tu dość anonimowa i oglądalność zyskiwać tylko ciekawymi postami.
Przyrzekam, że nie będę sobie pozwalała na głupie tematy i wpisy typu:
"właśnie wstałam i idę na śniadanie. co lubicie jeść na śniadanie?" .
Powtórzenie w przykładzie jest celowe. ;)
Wolę tu przez miesiąc nic nie dodawać, jeśli nie będę miała niczego ciekawego do powiedzenia.

Piszcie, co powinnam zmienić w strukturze bloga. Jeszcze nie ogarnęłam bloggera. ;)

Dość długi ten "Start" mi wyszedł.
Skrycie liczę, że choć przypadkiem ktoś tu wpadnie i napisze mi, o czym chciałby poczytać, czy to, co na razie napisałam mu się podoba.

Do poczytania.

PS.: Niech "Do poczytania" stanie się tutaj tradycyjnym zakończeniem postu. Lubię takiego typu monotonność. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz